niedziela, 2 lutego 2014

Od Tsumetai CD. Hsgh


Nie miałam co robić, okropnie mi się nudziło.
„Do kitu ta nowa wataha, po co ja w ogóle dołączałam?!” marudziłam w duchu „Nie ma co robić, żadnych przygód, nic się nie dzieje...za spokojnie tu!”
Wtem jak grom z jasnego nieba ujrzałam wilka! Nie myślac a niczym więcej podbiegłam do niego. Nudziło mi się okropnie, więc widząc drugą osobę postanowiłam podejść, może chciaż zagada do mnie i poświęci parę minut swego życia na chociażby krótką rozmowę z nowoprzybyłą do watahy.
- Hej! – krzyknęłam by wilk się zatrzymał.
Jego białe futro miejscami zlewało się z już topniejącym śniegiem, który nie wytrzymywał coraz to częściej świecącego śłońca. Kiedy w końcu dogoniłam basior przywitałam go radośnie wylewając z siebie potok słów jedym tchem:
- Cześć! Jestem Tsumetai! Możesz na mnie mówić jakoś zdrobniale, jak wolisz, jestem nowa w tej watasze, STRASZNIE mi się nudzi nie mam co robić, więc pomyślałam, że podejdę i się przywitam! A ty jak masz na imię? Też jesteś nowy? A przy okazji, super piórka! – kiedy w końcu przestałam nadawać i wskazałam zaskoczonemu lekko basiorowi na czarne pióra wyrastające mu z pleców ten spojrzał na mnie jakby nie był pewien czy już aby napewno skończyłam swą jakże interesującą wypowiedź.
Stałam przed nimi patrzyłam nań wesoło z uśmiechem na twarzy merdając lekko ogonem. Nie zdziwiłabym się gdyby pomyślał, że jestem szczeniakiem, bądź cofającą się w rozwoju dziewczyną - czasem bowiem tak się zachowywałam...teraz pewno również.
Hagh? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz