niedziela, 2 lutego 2014

Od Skayres CD. Assuva

- Witam. - Powiedział i uśmiechnął się cwaniacko.
- Nie odniosłaś poważnych raz, Skay? - Spojrzał na mnie.
- Nie Shogun. Wszystko gra. Wygrał uczciwie. - Uśmiechnęłam się lekko.
- Ale dałaś się podpuścić, głupia.. - Westchnął.
- Ej! Lecz wciąż jestem twoją siostrą!
- A ja w hierarchii jestem wyżej od ciebie..
- A..no tak.. - Uciszyłam się.
"Przecież wciąż jest bethą.."
- Shogun. Dawno się nie widzieliśmy. - Odezwał się As.
- Nie gadam z tobą Assuva. - Rzucił Shogun.
- No weź! Jesteśmy braćmi i dawno się nie widzieliśmy. - Zaśmiał się.
- Porzuciłeś nas kiedy nadciągnęły kłopoty. - Warknął. - Jestem ciekaw czy też podkulisz ogon kiedy coś się tu zacznie.
- Mylisz się. Nie ucieknę. Jestem inny. Nie jestem już dzieckiem. Dorosłem i wiem co robię. Zobaczysz. Jeszcze się zdziwisz.. - Warknął i odszedł.
- Tsaa.. - Burknął Shogun.
- Dlatego przekonałam go żebyś został na swoim stanowisku. Jeżeli zwieję mamy ciebie. - Uśmiechnęłam się.
Przewrócił oczami.
- No co? Wygrał!
Zaczął iść.
- Shogun!
Nie zareagował tylko odszedł.
- Super..- Burknęłam i wróciłam do własnej nory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz